aczkolwiek - 2007-12-12 23:42:19

wiec musze Wam wyznac w ramach wstepu, moi mili, iz na starosc odwalilo mi i zaczelam eksperymentowac z garami. zaznacze rowniez iz nigdy mnie ta tematyka nie interesowala, co wiecej, palalam silna awersja do tej dziedziny. a Wy? lubicie?

dam bardzo prosty przepis (chyba autorski, lecz niewiadomo) mojej mamy na ciekawe kanepeczky:

# puszka tunczyka
# seler naciowy
# majonez
# pieprz
# tabasko

odsaczamy rybeczke z cieczy, rozdrabniamy, kroimy seler na male kawalki, mieszamy z majonezem i duza iloscia pieprzu. tak przygotowana breje nakladamy na pieczywo, wzbogacajac na szczycie kropla (lub dwiema) tabasko.
ps. sol zbedna.

:mario:

a obecnie robie pasztet z selera :F

Erika - 2007-12-13 00:07:29

Pasztet z selera ????????? Jak ??????????

Ja gotuje sporo, całkiem nieźle, choć Ver jest lepsza  :D

aczkolwiek - 2007-12-13 00:22:46

Erika napisał:

Jak ??????????

calkiem popularny http://www.smaczny.pl/forum/index.php?showtopic=5530
zamiast tych babilonskich kostek dalam pieczarki, a w oryginalnym przepisie babcinym (chyba), byly jeszcze zmielone orzechy wloskie a bialka ubite :}

tyczunia - 2007-12-13 16:41:07

ja tam lubie pichcić :D czasami fajnie jest zrobić cuś pysznego...

aczkolwiek - 2007-12-14 00:03:22

mowic mi tu szybko co pichcicie najchetniej!! danie popisowe czy specjal czy cos simpli ulubionego.

tyczunia - 2007-12-14 19:01:12

a więc ja lubie robić smażony Cammembert i jaja pod pierzynką :D

uczi - 2007-12-15 00:34:54

ekhm, no to ja umiem.. smażyć jajka. sadzone.
umiem też zrobić herbatę i podgrzać zupę :D

kiddef robi najlepszy na swiecie sos do makaronu!!! :hug:

Erika - 2007-12-15 15:15:46

jak mam wymienić wszystko co robię ??

ok. Ostatnio na okrągło robię meksykańskie z kurczaka swojego pomysłu. Smaczne, szybkie i co ważne szybkie :D

uczi - 2007-12-15 18:18:44

Erika napisał:

jak mam wymienić wszystko co robię ??

ok. Ostatnio na okrągło robię meksykańskie z kurczaka swojego pomysłu. Smaczne, szybkie i co ważne szybkie :D

yy, ale co meksykanskie? ;d
w kazdym badz razie, daj nam przepis! : D

aczkolwiek - 2007-12-16 14:57:28

uczi napisał:

do makaronu!!! :hug:

makaron :good:
ja robila wczoraj to http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=1420
a tu do poczytania http://niebowgebie.blox.pl/2007/05/Praw … zenia.html
i w ogole bardzo mily ten blog.

Erika - 2007-12-16 15:27:19

Szybkie "meksykańskie" danie mojej roboty

2 piersi z kurczaka
Po 1 puszce kukurydzy, groszku i czerwonej fasoli
2 duże cebule
2 spore pomidory
łyżka koncentratu pomidorowego lub pół szklanki soku pomidorowego
śmietana 18 % około 2 łyżek stołowych
przyprawy


Pierś z kurczaka myjemy, osuszamy i  kroimy na kawałki o koło 2x2 cm. Doprawiamy za pomocą bazylii (suszonej), oregano, słodką papryką, czarnym pieprzem, czosnkiem (suszonym lub wyciśnięty ząbek świeży) odrobiną soli i około łyżeczką vegety. Zostawiamy  na chwilę aby mięso przeszło przyprawami.
Kroimy cebulę w kostkę nie za drobną.  Sparzamy pomidory wrzątkiem, obieramy ze skórki, wycinamy zdrewniałą część od łodyżki,  kroimy na kawałki.
Rozgrzewamy patelnię ( ja używam albo planty albo oleju), przesmażamy mięso na ostrym ogniu cały czas pilnując i mieszając, przekładamy do garnka, na ten sam tłuszcz wrzucamy cebulkę zeszklimy ją i dorzucamy pomidory. Smażymy na średnim płomieniu około 5 min. Z pomidorów i cebuli zaczyna się tworzyć sos. Przekładamy do mięsa, dolewamy odrobinę gorącej wody i zaczynamy dusić na niewielkim ogniu (tak aby lekko bulgotało). Po 10 min dorzucamy odcedzoną kukurydzę oraz groszek oraz czerwoną fasolę (z fasoli odlewamy tylko trochę płynu - reszta do garnka). Uzupełniamy wodą aby się nie przypaliło, sprawdzamy smak  doprawiamy jeśli trzeba vegetą i czarnym pieprzem i koncentratem pomidorowym (koncentrat jest potrzebny jeśli pomidory miały mało wyrazisty smak). Dusimy jeszcze około 10 - 15 min. Dodajemy śmietanę, mieszamy  pół minuty na ostrym ogniu i gotowe.

Podajemy z ryżem lub z kaszą kuskus. Doskonałym dodatkiem jest surówka z kapusty pekińskiej z jogurtem naturalnym, odrobiną cukru, soli i pieprzu. Surówkę warto zrobić wcześniej aby miała lepszy smak (w lodówce może stać nawet 2 dni )

Cały obiad dla starczy dla około 4-6 osób. W kuchni razem ze sprzątaniem( zmywanie itp) spędzam jakąś godzinę.

Smacznego.:D

aczkolwiek - 2007-12-16 16:40:19

no niezle niezle! :applause:
jedynie zastrzezenia mam do vegety.
a ta smietana przypomina o rownie prostym curry z kurczaka :good:

a tak przy okazji, pasztet z selera wyszedl niezle, smakowal degustatorom. choc nie byl specjalnie wyrazisty (pomimo sporej ilosci przypraw) to jednak mila odskocznia od miesa czasem (choc mieso lubie).

Erika - 2007-12-16 17:43:31

Ja dodaję Vegetę gdyż świetnie podkreśla smak. Niby chemia, ale z drugiej strony gdzie nie ma chemii :)

aczkolwiek - 2007-12-16 18:04:23

chemia wszedzie.
glutaminian podobnie jak sol, uzaleznia w pewien sposob i jakby uniemozliwia pozniejsze czerpanie satysfakcji z smaku bez tych substancji. zdecydowanie ograniczylam uzycie soli praktycznie do zera, co poczatkowo bylo bolesne, ale obecnie nie potrzebuje jej nawet, wiem w koncu jak smakuje ten pomidor : )
zreszta aromatyczna mieszanka ziol chyba lepiej spelnia role dodatku :}

z wyrazami szacunku,
aczkolwiek, poczatkujacy amator rozsadnej diety :D

Erika - 2007-12-17 01:12:28

Ja i tak muszę się katować dietą. I naprawdę najwięcej korzystam z ziół (mam całą szufladę przypraw) i uwielbiam z nimi eksperymentować a teraz planuję założyć na balkonie mały ziołowy ogródek. Niestety uwielbiam sól ale cóż nie można zawsze być rozsądnym.:D

aczkolwiek - 2007-12-17 11:06:40

swiezutenkie pachnace ziola na balkonie, coz moze byc lepszego :D
mnie rowniez marzy sie takowy ogrodek, kiedys nawet kupilam 2 krzaczki jednak okazalo sie, ze byly to jednorazowki nieprzeznaczone do dlugiej uprawy.

uczi - 2007-12-17 14:14:04

aczkolwiek napisał:

zdecydowanie ograniczylam uzycie soli praktycznie do zera, co poczatkowo bylo bolesne, ale obecnie nie potrzebuje jej nawet, wiem w koncu jak smakuje ten pomidor : )D[/right]

ja niecierpię soli! od dziecka jem jej baaardzo mało. dodaję tylko tam, gdzie niezbędna. i np. nie wyobrażam sobie jak można jeść pomidora z solą?! :D pomidory wyhodowane w ogródku (bo z tymi ze sklepu wiadomo jak jest) mogę jeść bez dodatków tonami ;d jesli już jakkolwiek je przyprawiac, to może jedynie pieprzem.  lubię je jeść też jako surówka do obiadu, pokrojone w kawałki i wymieszane ze śmietaną.
pomidory :heart:


a meksykanśka potrawa zapowiada się smakowicie. być może kiedyś spróbuję :)

kiddef - 2007-12-18 00:48:15

haaa dobry topik : D my z oczi na ostro przyrządzamy i żremy makaron, stało się to już pewnym rytuałem : D częste są akcje typu: 'to co do pubu czy makaron?' : D

zasadniczo to nie mam takiej jednej żelaznej recepty na ten sos, ale jest parę niezbędnych składników oraz zabiegów bez których nie można się obyć

no więc do sosu niezbędne są:

-cebula/e
-keczup/y ;D
-jakieś mięso (zazwyczaj jest to to co akurat znajduje się w lodówce, żarliśmy już z parówkami, martadelą jakąś, salami, mielonym z indyka, polędwicą.. lista jest długa w sumie :D z każdym wychodzi podobnie w smaku, gorzej wspominam tylko martadelę, ale może to wcale nie jej wina, tylko okoliczności :D)
-suszone pomidory z bazylią i czosnkiem firmy kamis
-ser żółty

no i wiadomo cebulkę i mięso kroimy ciachciarachciach (ja akurat lubię drobno) i rzucamy na mocno rozgrzany olej (powinno go być sporo) i smażymy aż się zacznie lekko przypalać już, wtedy dodajemy keczup/y w ilości która nas zadowoli (przy końcówce butelki warto odkręcic wieczko, wlać trochę ciepłej wody i pobełtać, żeby więcej było! ;D). kolej na magivczne suszone pomidory od kamisa: odkręcamy i sypiemy delikatnie i oszczędnie, z każdym kolejnym ruchem ręki przysięgając sobie, że jeszcze tylko szczypte jeszcze tylko odrobinę.. i tak aż przesadzimy ;D wtedy bierzemy sporo któregośzielska i rozcieramy do naszego sosu. trochę to wszystko mieszamy, parzymy język przy próbowaniu czy dobre, jak nie dobre to nie wiem co zrobić w sumie bo to zależy co poszło nie tak ;D nooo, oczywiście w czasie jak przyrządzamy nasz sos to się nam gotuje makaron. kiedy się ugotuje i już go wyłożymy na talerzyki, to wtedy włączamy palnik pod sosem (jeżeli mocno ostygł) i dodajemy srogie ilości żółtego sera, aż breja zmieni kolor z ciemno czerwonego na jasno błotny : D wykładamy na makaron I ŻREMY ;d Smakelijk eten! Selamat makan! Labu apetiti! yISop! (kto bez googla wie po jakiemu jest to ostatnie - szacuneczeg ;D)


pragnę dodać na koniec, że ilość każdego ze składników za każdym razem dyktowana jest absolutnym przypadkiem, występują również w ilościach wręcz zaskakujących różnorakie bonusy, tak więc można rzec, iż najważniejszym elementem owej potrawy jest improwizacja! pozdrawiam i życzę zdrowia i smacznego ;D

pozdrawiam kid 'chef' def

uczi - 2007-12-18 01:02:31

kiddef napisał:

haaa dobry topik : D my z oczi na ostro przyrządzamy i żremy makaron, stało się to już pewnym rytuałem : D częste są akcje typu: 'to co do pubu czy makaron?' : D

zasadniczo to nie mam takiej jednej żelaznej recepty na ten sos, ale jest parę niezbędnych składników oraz zabiegów bez których nie można się obyć

no więc do sosu niezbędne są:

-cebula/e
-keczup/y ;D
-jakieś mięso (zazwyczaj jest to to co akurat znajduje się w lodówce, żarliśmy już z parówkami, martadelą jakąś, salami, mielonym z indyka, polędwicą.. lista jest długa w sumie :D z każdym wychodzi podobnie w smaku, gorzej wspominam tylko martadelę, ale może to wcale nie jej wina, tylko okoliczności :D)
-suszone pomidory z bazylią i czosnkiem firmy kamis
-ser żółty

no i wiadomo cebulkę i mięso kroimy ciachciarachciach (ja akurat lubię drobno) i rzucamy na mocno rozgrzany olej (powinno go być sporo) i smażymy aż się zacznie lekko przypalać już, wtedy dodajemy keczup/y w ilości która nas zadowoli (przy końcówce butelki warto odkręcic wieczko, wlać trochę ciepłej wody i pobełtać, żeby więcej było! ;D). kolej na magivczne suszone pomidory od kamisa: odkręcamy i sypiemy delikatnie i oszczędnie, z każdym kolejnym ruchem ręki przysięgając sobie, że jeszcze tylko szczypte jeszcze tylko odrobinę.. i tak aż przesadzimy ;D wtedy bierzemy sporo któregośzielska i rozcieramy do naszego sosu. trochę to wszystko mieszamy, parzymy język przy próbowaniu czy dobre, jak nie dobre to nie wiem co zrobić w sumie bo to zależy co poszło nie tak ;D nooo, oczywiście w czasie jak przyrządzamy nasz sos to się nam gotuje makaron. kiedy się ugotuje i już go wyłożymy na talerzyki, to wtedy włączamy palnik pod sosem (jeżeli mocno ostygł) i dodajemy srogie ilości żółtego sera, aż breja zmieni kolor z ciemno czerwonego na jasno błotny : D wykładamy na makaron I ŻREMY ;d Smakelijk eten! Selamat makan! Labu apetiti! yISop! (kto bez googla wie po jakiemu jest to ostatnie - szacuneczeg ;D)


pragnę dodać na koniec, że ilość każdego ze składników za każdym razem dyktowana jest absolutnym przypadkiem, występują również w ilościach wręcz zaskakujących różnorakie bonusy, tak więc można rzec, iż najważniejszym elementem owej potrawy jest improwizacja! pozdrawiam i życzę zdrowia i smacznego ;D

pozdrawiam kid 'chef' def

no tak, ale nie obędzie się bez pewnych czynności dodatkowych. należy:
- śpiewać co jakiś czas różne piosenki i tańczyć,
- dość często biodrami wykonywać przed kuchanką ruchy frykcyjne aka kopulacyjne (solo, bo w parze pewnie by się papu przypaliło),
- wydawać od czasu do czasu niezidentyfikowane odgłosy,
- raz lub dwa podrzucić kota, najlepiej grubego i czarnego,
- upuścić/wylać coś na podłogę,
- podżerać,
- powtarzać zaklęcia: "no kiedy?", "szybciej!", "arrggh" i tym podobne.

te szamańskie czynności powinny zapewnić sukces.

Erika - 2007-12-18 21:07:32

Cudny przepis. Trza wypróbować, i pamiętać będę o szamańskich procedurach :D

aczkolwiek - 2007-12-18 21:48:29

chrystus leze!1!!!! :beer:

aczkolwiek - 2007-12-18 22:40:21

uczi napisał:

ja niecierpię soli! od dziecka jem jej baaardzo mało. dodaję tylko tam, gdzie niezbędna. i np. nie wyobrażam sobie jak można jeść pomidora z solą?!

slusznie slusznie slusznie slusznie!!! :beer: i dziwnie troche ze od dziecka nie lubilas, ale to tylko na plus cnie ;d

robila ja dzis makaron z brokulami i serkiem brie, a wczoraj tam-taram, rybke pieczona w folii z jarzynami, cos jak tu (warzywa wedle uznania) http://niebowgebie.blox.pl/2007/11/Ryba … folii.html nawet ojcu smakowalo, ktory zywi sie wylacznie skwarami i smazonymi jajkami. bardzo proste, tez na grila. tylko uwaga, bo nietrudno o przypalenie, w zwiazku z tym ze tak potraktowana ryba piecze sie dosc krotko (jak sie pozniej okazalo, bo moj egzemplarz letko zrumienil sie za mocno;D)

ps. tsza by bylo uczi troche na ambicje wjechac:D

aczkolwiek - 2007-12-18 22:41:58

aaaaaa i nie martadela tylko mortadela :einstein:

:D

uczi - 2007-12-18 23:02:37

aczkolwiek napisał:

uczi napisał:

ja niecierpię soli! od dziecka jem jej baaardzo mało. dodaję tylko tam, gdzie niezbędna. i np. nie wyobrażam sobie jak można jeść pomidora z solą?!

slusznie slusznie slusznie slusznie!!! :beer: i dziwnie troche ze od dziecka nie lubilas, ale to tylko na plus cnie ;d

robila ja dzis makaron z brokulami i serkiem brie, a wczoraj tam-taram, rybke pieczona w folii z jarzynami, cos jak tu (warzywa wedle uznania) http://niebowgebie.blox.pl/2007/11/Ryba … folii.html nawet ojcu smakowalo, ktory zywi sie wylacznie skwarami i smazonymi jajkami. bardzo proste, tez na grila. tylko uwaga, bo nietrudno o przypalenie, w zwiazku z tym ze tak potraktowana ryba piecze sie dosc krotko (jak sie pozniej okazalo, bo moj egzemplarz letko zrumienil sie za mocno;D)

ps. tsza by bylo uczi troche na ambicje wjechac:D

czemu dziwne, ze nie lubiłam soli? jako pacholęcie preferowałam tynk wydłubywany ze sciany :D

a ten ,na żadna ambicje mi wjeżdżać nie trzeba ;d nie musze gotować, bo od tego mam kiddefa, co nie? :whistle:
:love:

kiddef - 2007-12-18 23:42:53

dziwnie się czuję jak piszecie do mnie kiddef : D

też jako dziecko nie miałem fazki na sól, w sumie nadal nie mam, ocb sól?! za to jestem fanem pieprzu, głównie jeżeli chodzi o rosół i pomidorową ;D zawsze dosłownie zaczerniam ; D

uczi - 2007-12-19 00:51:23

kiddef napisał:

dziwnie się czuję jak piszecie do mnie kiddef : D

też jako dziecko nie miałem fazki na sól, w sumie nadal nie mam, ocb sól?! za to jestem fanem pieprzu, głównie jeżeli chodzi o rosół i pomidorową ;D zawsze dosłownie zaczerniam ; D

ja tez sie dziwnie czuje :D na kiddefa nalezy mowic bober, ewentalnie gruby : D
takze wole pieprz :*

Verda - 2007-12-19 15:51:38

Placki ziemniaczane z sosem
1kg zmieniorów
3 cebule
1 czerwona papryka
1 zielona papryka
10dkg pieczarek
1 smietana
2 jajka
4-5 łyżek mąki
1 kurzy cyc
1 duży koncentrat

Cycka ciach na drobno. Na niewielką ilość oleju posolone i popieprzone. Celulke szt raz na drobno ciach, i na patelnie. Paprykę na drobno ciach i na patelkę. Pieczarki na drobno ciach i na patelke. Kuncentrata na patelke dosalamy, pieprzymy i bierim sie za zmieniory. Obieramy trzemy. Celule pozostale 2 obieramy i trzemy do ziemniorow. Solimy, duzo pieprza wrzucamy, dorzucamy jajka i make.
Po wybeltaniu na goracym oleju smazymy na zloto.
Do sosa powalamy smietane, mozna troche zagęścić maka. Czekamy az się zagęści i kuniec, sos gotowy. Polewamy placka i wcinamy.

Erika - 2007-12-19 15:53:44

Potwierdzam z pełnym przekonaniem. Placuchy Ver są boskie. Ich się nie je tylko żre :D

aczkolwiek - 2007-12-19 16:01:51

w sensie ze wszystko podsmazamy PRZED polaczeniem?

:offtopic:  ----> chcialam juz robic ankiete pt "Gdzie jest Verda?" ;D

EDIT: dobra juz wiem, to sos jest, myslalam ze dodajemy to wszystko razem do ziemniakow;D

Erika - 2007-12-19 16:07:52

Ver póki co zażywa zasłużonej emerytury od Smoka. Ale jak się już wynudzi to pewnie do nas powróci :)

uczi - 2007-12-25 00:18:58

jako że to topik kulinarny, to chciałam powiedzieć, że jadłam dziś najlepszy na świecie barszcz z uszkami!!!  wielkie thx dla mojej cioci : D

tyczunia - 2007-12-25 17:28:23

ja natomiast polecam wszystkim kulebiak + barszcz czerwony do popicia po prostu pycha :D

kiddef - 2007-12-26 14:42:03

co to kulebiak? :ó

u mnie w tym roku niesamowita ryba w pomidorach!

tyczunia - 2007-12-26 20:35:16

to jest cuś typu rolada tzn w cieście drożdżowym zawija się farsz...
zazwyczaj składa się on z kapusty słodkiej i kwaśnej, grzybów, warzyw smażonych na patelni tj. marchew, pietruszka i cebula i mięca mielonego.
Wszystko musi być najpierw podsmażone a kapusta gotowana w oddzielnych garnkach zanim się wszystko wymiesza i doprawi. To jest naprawdę przepyszne danie :D

Verda - 2008-04-18 14:39:59

"Chińszczyzna na słodko"

Składniki:

    • pieść z kurczaka

    • puszka ananasa

    • garść rodzynek

    • 2 mrożonki na patelnię chińskie

    • pół łyżeczki curry

    • 1-2łyżki magi

    • 5-10kropli chili

    • pół łyżeczki mielonej ostrej papryki

    • pół łyżeczki soli

    • 1-2łyżki oleju lub oliwy

    • 2 torebki ryżu

    Przygotowanie:
    Pierś myjemy i kroimy w kostkę. Przyprawiamy solą i papryką. Wrzucamy na patelnię razem z oliwą. Kiedy mięso odparuje sos,
    wrzucamy mrożonki.
    Jak mrożonki się rozmrożą wrzucamy rodzynki i przyprawy. Dusimy pod przykryciem, na małym ogniu.
    Gotujemy ryż.
    Na patelnię wrzucamy ananasa w kostkach, jeśli za bardzo odparowało, to można wlać trochę syropu z ananasa.
    I jak już ryż odsączymy można nakładać na talerze.
    Smacznego

GotLink.pl